wspaniale mieć kogoś na ziemi wędrować po górach i morzach z nią chciałbym być także w przestworzach duch z duszką wśród gwiezdnych promieni języków zna co zmieści mowa sąsiadów i swój kraj ojczysty poezję i dialekt soczysty jest zawsze na wszystko gotowa gra w mym spontanicznym teatrze tak mądrze że padam z zachwytu chcę bardzo by grała w nim zawsze jak dreszcze przechodzą przez ciało jej szepty - od zmroku do świtu umieram a żyć by się chciało