Sonet o ateńskich zwyczajach
słyszałem wciąż groźne okrzyki
na latarniach kukły wisiały
Ateny manifestowały
mnie zaciekawiły antyki

innym razem Spiros Sarafian
niósł ze mną wielkanocny ogień
moja świeczka zgasła od wspomnień
na oczach zgorszonych parafian

popłynąłem na wyspę Hydrę
idylla bez aut - tylko osły
tych wrażeń z pamięci nie wytrę

chętnie się tam zadomowiłem
muszlowe ballady mnie niosły
o BA...RZE wśród piratów śniłem
Zurych, 25 marca 1995