nasz sąsiad ten z dołu to aktor choć pięknie grał na fortepianie to w sztuce rujnował kochanie już jako krytyczny redaktor miał znęcać się nad zwiędłym wiankiem i zagrał to wprost wyśmienicie gdy ona umarła o świcie zrozumiał że jest jej kochankiem wśród swoich a jednak wciąż obca poetka w prawdziwym swym życiu spotkała młodego pechowca przekładał jej wiersze bez wdzięku materia została w ukryciu za mrokiem problemów i lęku