przyjaciel chce mi przetłumaczyć kilka sonetów na niemiecki rzecz ma posmak trochę kupiecki nie mogę mu tego wybaczyć wpierw powiem "nie" później przeproszę to co powstało tak wytrwale chcę mieć tylko w oryginale żadnych upokorzeń nie znoszę on jest tak wspaniałym tłumaczem wiersz musiałby sam podpisywać z zachwytu zaniósłbym się płaczem w językach polskim i światowym mogą sobie ze mnie pokpiwać że gram tłumaczeniem gotowym