każdy artysta w swoich genach ma wpierw zakodowaną biedę a potem sztukę jako schedę po iluzorycznych akwenach musi z tym żyć lub zmienić zawód i przejść do innej kategorii pieniądze nie dadzą mu glorii jeżeli wyjedzie na Zachód jest na Zachodzie powiedzenie "ten to artysta" inaczej nikt czyż może być gorsza pogarda? minimalne zabezpieczenie otrzyma czyli spanie i wikt ale czeka go dola twarda