Sonet z kimś ze Starego Miasta
rozmowa z Konstantym Machnowskim 
dla "Literaturnoj Gazety" 
wzbudziła na świecie podniety 
bo cały świat żył złem czortowskim 

skromny komendant posterunku 
z dnia na dzień stał się bohaterem 
a przecież on nie stał za sterem 
to inni krzyczeli "ratunku!" 

znałem Kostka - ze mną był szczery 
wiedział jaka jest jego rola 
milicjant nie zrobił kariery 

raz niosłem go na swoim grzbiecie 
przyszli po mnie - zniknąłem z pola 
kto był w opozycji to wiecie
Zurych, 16 grudnia 1996