kiedyś z tych dowcipów się śmiałem a teraz sam z siebie się śmieję choć wcale nad tym nie boleję że na innym piętrze siedziałem nie trzeba być inteligentnym by wyczuć że puścił ktoś bąka gdy ktoś inny fałszywie brzdąka można być całkiem obojętnym pojętni łapią rzecz od razu na zmianę piętra nie czekają lecz do mnie to przyszło z nakazu wmówiłem sobie - "śmiej się z tego na co tak wszyscy narzekają" wskażcie mi narzekającego