co czynią teraz ci pisarze którym stypendia załatwiałem i o ich sławę zabiegałem czy mają wciąż podwójne twarze ciągle ten wstyd mnie prześladuje "czy pan się w życiu czegoś wstydził?" tak pewien górnik ze mnie szydził naiwność moja pokutuje "szanowny panie senatorze oto wybitny..." - Boże drogi wybacz mi - błagam Cię w pokorze jedyne usprawiedliwienie że ten KTOŚ był wtedy ubogi to bardzo ponure wspomnienie