Sonet o swojskości języków
pisanie wierszy jest luksusem 
szczególnie gdy jest się wśród ludzi
u których to ciekawość budzi
choć słowo nie działa przymusem 

różne języki pomagają 
zrozumieć że można inaczej 
nie rozdzielają łączą raczej 
bogactwo mowy utrwalają 

w moim rodzinnym kraju gwara 
to gorsza jakość - do wykpienia 
w Szwajcarii to swojskości miara 

po polsku i po esperancku 
słuchanie wymaga skupienia 
puenta trafia po omacku
Zurych, 14 marca 1996