Sonet z uzasadnianiem piękna
"przyjacielowi Pana Boga" 
ta dedykacja ma atuty 
na grzeszność i na chęć pokuty 
a droga do Boga jest sroga 

bo jak tu uzasadnić piękno 
czy tylko przemianą materii 
"o Boże!" - ten zachwyt w galerii 
i potem bez Niego tak tęskno 

nadzieja też liczy na wsparcie 
odwracam więc Brechta konkluzję 
moralność się liczy nie żarcie 

Bóg tak chciał i to się zdarzyło 
usprawiedliwiam tym iluzję 
dotychczas mi się nie sprzykrzyło
Zurych, 16 kwietnia 1996