Sonet z obojętnością - nic to
spostrzegłem że obojętnieję
cóż mogą obchodzić mnie chłopi
albo ortodoksyjni popi
przechodzę obok i się śmieję

zwróciłem uwagę Barbarze
„wpierw do pań a potem do panów”
ten cham się nie podniósł – baranów
zwyczaje mieszczą się w ich gwarze

w teatrze był traktat o zębach
zabawa intelektualna
niestety – znużenie na gębach

obok mnie chochoł ciężko sapał
chocholska właściwość lokalna
miał taki zapał że aż chrapał
Zurych, 5 czerwca 1996