Sonet o rybackiej przystani
Baja schowana jest w zatoce
stary rybak wylewał wodę
zwiastując koszmarną pogodę
gdy jedliśmy świeże owoce

czerpak miał całkiem połatany
bielił się gips na prawej nodze
Jurek zrobił zdjęcia niebodze
efekt fotografii udany

spotykaliśmy później ludzi
zajętych rozwieszaniem sieci
utrzymujących z tego dzieci

ich bieda choć współczucie budzi
zasługuje na wyróżnienie
wszak czerpią z natury natchnienie
Zurych, 30 lipca 1996