oparty na Judahu skale ? nie – na grobowcu Rzymianina wzrok w dali zamyślona mina pamiętam ten czas doskonale we wnętrzu coś się dokonało zobojętniałem na trudności choć w grupie jednak w samotności czułem jak życie mnie smagało patrzyłem daleko przed siebie tam gdzie nie sięga wyobraźnia czy dotrę czy sprostam potrzebie wiem teraz że tamta refleksja to nie była duchowa kaźnia lecz zwyczajna życiowa lekcja