Sonet o fermencie w naturze
na wiele spraw nie mamy wpływu
kiedy huragan dużej mocy
skosi las w ciągu jednej nocy
dla sił nabieramy podziwu

pozostajemy wciąż bezradni
nie przesłonimy nieba płachtą
głodnych nie nakarmimy naftą
lecz w sprawach złóż jesteśmy władni

gdy Dunaj zatruty jest cieczą
wypływającą z kopalń złota
to pójść tam musimy z odsieczą

niech lepiej złoto w ziemi leży
bo podnieca się nim hołota
która ferment w naturze szerzy
Zurych, 7 sierpnia 1996