Sonet z dawką nadszczęśliwości
zapragnął uszczęśliwiać ludzi 
i gra na ulicy czardasza 
mnie taka szczęśliwość przestrasza 
więc mojej litości nie wzbudzi 

kiedyś w Berlinie na Kudamie 
stanął skrzypek - grał jak szalony 
bo był z filharmonii zwolniony 
wszyscy myśleli że on kłamie 

słyszeli piękno jego grania 
ale nie wierzyli w zjawisko 
na chodniku nie miał uznania 

przechodnie się zatrzymywali 
słuchali - mieli stanowisko 
jednak pieniędzy nie wrzucali
Zurych, 17 września 1996