piszę za boskim pozwoleniem otwarcie do Pana Marszałka o tym że gra rolę Pyszałka konstytucyjnym chocholeniem stwierdzam że kiedy Pan Marszałek odmienia nazwę swego państwa uśmiecha się większość poddaństwa a nawet sam Wielki Pyszałek RZECZYPOSPOLITEJ przypadek RZECZPOSPOLITA w mianowniku więc w RZECZY raz wzlot a raz spadek gdy w przyszłym orędziu BEZ WPADEK znów RZECZY braknie w celowniku od śmiechu zaboli mnie zadek