Sonet o tym kim był Franz Fischer
we śnie ubawiła mnie świetnie
nowość absurdalna lecz szczera
to Nobel dla Franza Fischera
nagroda przyznana pośmiertnie

realizm “postkomunistyczny”
go zmęczył - między CZYMŚ a NICZYM
na przekór łgał WICEM dziewiczym
charakter miał charyzmatyczny

czerwony goździk w butonierce
rozkwitał przy czerwonym winie
z czerwienią igrało też serce

„on dwustu wierszy nie napisał”
protesty pisano nagminnie
bo naród nie czytał a słyszał
Zurych, 9 kwietnia 1997