Sonet o majowym pochodzie
idziemy w majowym pochodzie
nad Maggią przez leśne urwiska
jest sucho więc strumyk nie tryska
w korycie są ślady po wodzie

przed mostem wiszącym wahanie
suniemy nieśmiało do przodu
do strachu nie było powodu
Barbara harcmistrzem zostanie

był chrabąszcz i zapach konwalii
to wszystko czym maj jest bogaty
spotkałem też Ducha Rozalii

mijamy budowle z kamieni
uroczy kościółek i chaty
tam wino się w grocie czerwieni
Giumaglio, 1 maja 1997