Sonet o pięknie kiedy płacze
kupiliśmy tanie bilety
do jazdy przez łuk panoramy
by sprawdzić że szczęścia nie mamy
pogoda zawiodła niestety

w hiszpańskiej knajpie na peronie
w Montreux zamówiliśmy piwo
chłonęliśmy folklor na żywo
bo życiem tętniło ustronie

siatkarki do Polski wracały
po meczu zwycięskim „trzy-zero”
Szwajcarii podziwiać nie chciały

bo chmury spadały ze skały
sunęły w niebieskim bolero
gęstniały i deszczem płakały
Montreux, 19 maja 1997