mówiono mi „piszesz sonetem” nie chciałem zostać petrarkistą wolałem być awenturystą świat cały traktować pamfletem aż stało się że napisałem prawdziwy sonet o Wenecji mogłem go też napisać w Grecji lecz wtedy gondolą pływałem spostrzegłem w porę zawiłości tej wdzięcznej poetyckiej frazy a zachęciły mnie trudności znalazłem rychło własną formę aktywność przeszła do emfazy dlatego przekroczyłem normę