Sonet z "lewicą" i "prawicą"
nie mam się czego teraz wstydzić
wreszcie wygrała „Solidarność”
chociaż rozkwitnie anormalność
ludzie nie będą ze mnie szydzić

tak to jest z przemądrym narodem
raz tak a raz siak - bliżej żłobu
i na to już nie ma sposobu
ten klnie - tamten straszy rozwodem

wspomagam jak mogę biedaków
dlaczego oni są „prawicą”
pod wściekłym okiem łapserdaków

ci biedni będą biedniejszymi
a razem z tak zwaną „lewicą”
nowobogaccy bogatszymi
Zurych, 23 września 1997