Sonet bez żadnego swatania
automat mówi "Flurin Spescha" 
podaję numer telefonu 
należy do dobrego tonu 
lecz sprawy wcale nie przyspiesza

pogoda mnie bardzo pociesza 
przed oknem w słońcu błyszczą bombki 
za oknem sypią się poziomki 
jest styczeń - natura coś miesza 

listonosz chrząknął powitanie 
mrugnął że to nie takie ważne 
to podatkowe sprawozdanie 

nadaremne oczekiwanie 
bo śmieją się panny posażne 
że nie jest już w modzie swatanie
Zurych, 21 stycznia 1998