Sonet o czymś nie do przyjęcia
Ojciec Święty opuścił Kubę 
zostawił nadzieję i miłość 
lecz wzbudził także niecierpliwość 
wystawił ten naród na próbę 

najwięcej dla biednych uczynił 
potępił ostro kapitalizm 
i zganił neoliberalizm 
bogatych o chciwość obwinił 

zarówno o prawa jednostki 
jak o socjalną sprawiedliwość 
zabiegał ten wysłannik boski 

do Rzymu powrócił przed świtem 
przywitał Jego Świątobliwość 
stary świat... próżnością i zgrzytem
Zurych, 26 stycznia 1998