Sonet o przemyśleniach kata
nie pomogły prośby papieża 
ani protesty demonstrantów 
twarde są serca ignorantów 
kat już do śmierci się przymierza 

czy spojrzy w oczy zabijanej 
czy nie przerazi go jej uśmiech 
czyżby on nie miał żadnych uciech 
co powie swojej ukochanej 

"zabiłem..." i doda "...musiałem" 
a ta dziewczyna taka miła 
po nocach mu się będzie śniła 

"spojrzałem... i nagle struchlałem" 
ona się kiedyś urodziła 
a potem tych dwoje zabiła
Zurych, 1 lutego 1998