Sonet o prowincjonalizmie
przeglądam "züritipp" - zuryską 
agendę zdarzeń kulturalnych 
pełną widowisk ekstremalnych 
także z kroniką towarzyską 

pełno tam czarnych fatalizmów 
choć "co nam obca przemoc wzięła"
"jeszcze..." Szwajcaria "...nie zginęła" 
w powodzi amerykanizmów 

ta skłonność do naśladowania 
jest cechą prowincjonalizmu 
rzecz nie do zaakceptowania 

wybrałem temat do słuchania 
szlachetny - bez żadnego "izmu" 
nie będzie więc rozczarowania
Zurych, 26 marca 1998