jeden sonet a tyle przeżyć wszystko co najlepsze na końcu Lago Maggiore całe w słońcu aż trudno w to piękno uwierzyć Cannobio - ni to wieś ni miasto kilka pałaców z ogrodami ich właściciele bankrutami szczęście że pieką dobre ciasto trochę tu Rzymu i Wenecji ludzie się jeszcze uśmiechają brak nowobogactwa Helwecji mnóstwo barów i restauracji Włosi bardzo smacznie jadają od lumpów do arystokracji