Sonet z meczem u Kuncewiczów
Warszawa - miastem względnie czystym 
to dla mnie wielkie zaskoczenie 
i olbrzymie zadowolenie 
dla Basi faktem oczywistym 

u Kuncewiczów w Miedzeszynie 
posiłek czternastodaniowy 
nas wiedzie do zawrotu głowy 
szczególnie zaś wódka po winie 

potem w Domu Literatury 
ostatnie przed zaśnięciem piwo 
za resztki meczowej brawury 

Brazylię pokonała Francja 
dla niektórych piłkarskie dziwo 
a może nawet arogancja
Warszawa, 12 lipca 1998