Sonet snuty odwiedzinami
kochane wnuczęta pieściłem 
Izunię i Adasia... właśnie 
a potem - niech to piorun trzaśnie 
z całą rodzinką wódkę piłem 

do Basi Przyłuskiej przybyłem 
aby podziwiać nowe baśnie 
i powspominać stare waśnie 
już tylko wodą się raczyłem 

ta bardzo sympatyczna pani 
jest arcymistrzynią malarstwa 
ciepło mi było w tej przystani 

życie się jakoś tak układa 
nie można uniknąć plotkarstwa 
więc dalej trwa plotek tyrada
Warszawa, 8 sierpnia 1998