powracam do pierwszej osoby bo wszystko wokół mnie się dzieje liczba mnoga chociaż istnieje przy niej czuję bóle wątroby wszystkie zaimki poza pierwszym są tylko usprawiedliwieniem i stają się upokorzeniem rozumianym w pojęciu szerszym nie biorę odpowiedzialnosci za słowo "my" wszak się zawiodłem w egzekwowaniu subtelności swoje EGO oddaję szczerze choć tym niejednego ubodłem z przekonaniem że w dobrej wierze