Sonet z poezją w Ciechanowie
w głowach poetek i poetów 
duch pobożności i herezji 
prawdziwej solidnej poezji 
w tej mieszance nie brak bukietów 

serce zostawiam w Ciechanowie 
wysoko na zamkowej wieży 
podziwiam odwagę rycerzy 
i psoty chodzą mi po głowie 

patrzę na swoją przewodniczkę 
powiem otwarcie z pożądaniem 
lecz w porę dostrzegam kapliczkę 

w imię Ojca Syna i Ducha 
jak przed wiecznym odpoczywaniem 
refleksja przychodzi i skrucha
Ciechanów, 29 października 1999