pierwszej Wigilii nie pamiętam druga była jeszcze z kwaterą trzecia ze strachem przed Banderą na wspomnienie czwartej się żegnam piąta szósta z Armią Czerwoną siódma wreszcie po trudach wojny choć czas wtedy nie był spokojny tylko z jedną szyszką srebrzoną z młodszym Bratem i z Rodzicami za Dziadkiem poszliśmy z kolędą opłatkiem dzielić się z Niemcami myśmy się cieszyli wolnością a oni płakali nad biedą tak bywa ze sprawiedliwością