Sonet o zaniku nostalgii
dzień po dniu czuję jak Ją tracę 
jak mi się wymyka z myślenia 
jak zacierają się wspomnienia 
jak wciąż opuszcza moją pracę 

kiedyś była dla mnie istotą 
i sensem mojego działania 
z Nią wiązałem oczekiwania 
wspierane honorem i cnotą 

bolała ciągle stara rana 
marzyłem jednak o powrocie 
ciągnęła mnie siła nieznana 

na sercu zasklepia się blizna 
nie ma już śladu po tęsknocie 
pozostał dźwięk słowa OJCZYZNA
Zurych, 14 marca 1999