na ostatni występ La Lupy już do teatru nie trafiła bo wcześniej za dużo wypiła świętując sobotnie zakupy w restauracji "jugosłowiańskiej" w której Jugosłowian nie było wszak im się nieszczęście zdarzyło brakło atmosfery szampańskiej "ponieważ byłeś na premierze wybiorę się na zakończenie" "oj Basiu - złamałaś przymierze" fatalna barowa przygoda za to stracone przedstawienie jest winna deszczowa pogoda