Sonet o różnych możliwościach
na podium sztuki chrzęszcząc złością
siedzą pokoleniowe ćwierci 
każda się w swoim gnieździe wierci 
chcąc być połową lub całością 

sprzeczają się ze współczesnością 
od literatury eksperci 
tymczasem w oknie u Walerci 
cienie grzeszą rozbieralnością 

po obu stronach artystyczność 
paskudztwo a obok szlachetność 
i zatarta samokrytyczność 

wszyscy mogą być artystami 
z abstrakcji wynika konkretność 
tylko nieliczni poetami
Zurych, 19 maja 1999