pomyślałem sobie w szpitalu Bóg mi pewnie darował winy za mego cierpienia drobiny do Boga nie mogę mieć żalu Polska Antena Literacka audycje swe słała bez przerwy co prawda brakowało werwy gdyż bóle mnie cięły znienacka piątek za piątkiem - cztery piątki mierzone dawką serdeczności kochanych sióstr przeszły w godności godność choroby ma wyjątki nie istnieje przy bezsilności i na wierzch wychodzą słabości