Sonet pisany nad zapadnią
bardzo długo w radiu nie byłem 
nadawano wtedy "Barszczadę" 
czyli poetycką biesiadę 
wmawiają mi że się zmieniłem 

po dobrym jedzeniu u Wojtka 
być może troszeczkę przytyłem 
przyznaję że rozrzutnie żyłem 
lecz tym wzbogaciła się Polska 

materiał na kilka audycji 
albo nawet na kilkanaście 
zależeć będzie od kondycji 

gdy nie starczy mi cierpliwości 
zawisnę na radiowym maszcie 
nad zapadnią pracowitości
Zurych, 9 listopada 2000