przy stole cztery kandelabry lecz tylko jedna świeczka płonie brakuje ciszy - skladam dłonie rozpoczyna się noc makabry chochoły kontrakt podpisały rzecz trzeciej strony dotyczyła która się na nic nie zgodziła daremnie się więc układały transakcja dużo kosztowała pośrednik wziął sporą zaliczkę i sprzedał chochołom uliczkę uliczka przytulna bo mała tylko jeden budynek miała przy grobach malutką kapliczkę