Sonet o dacie na kamieniu
w przeddzień Bożego Narodzenia 
od Ludwika Toporowskiego 
wychowawcy maturalnego 
dostałem przepiękne życzenia 

nad wiązką tych świątecznych życzeń 
zaduma przykryta jest kirem 
śmierć nigdy nie cieszy się mirem 
zostawia straty bez obliczeń 

odwzajemniam się życzliwością 
jak mogę tak i dzielę smutek 
lecz zgódźmy się z rzeczywistością 

ta druga data na kamieniu 
to ostateczny życia skutek 
nie poznamy jej po imieniu
Zurych, 9 grudnia 2000