Sonet z budką telefoniczną
stał przy budce telefonicznej 
spytałem czy chce wejść przede mną 
ale zrobił minę przyjemną 
i zastygł w pozycji statycznej 

za chwilę ramionami wzruszył 
"na mój telefon nikt nie czeka" 
pomyślałem "szkoda człowieka" 
lecz pośpiech tę skargę zagłuszył 

powróciłem do tego wątku 
dałem mu radę na odchodne 
że musi zacząć od początku 

ciekawe czy jeszcze tam stoi 
przybierając miny pogodne 
...aż rana się w sercu zagoi
Zurych, 16 kwietnia 2000