zapraszam moich czytelników nie do poetyckiej ekstazy ale przedstawiam im obrazy prowokujące do uników przestrzegam przed zdradliwym ciosem wycieram brudy codzienności odkrywam ludzkie ułomności przemawiam ordynarnym głosem wiem - to się nie wszystkim podoba ale czas jest mym bohaterem trawi go społeczna choroba wzdychania do Laury już były gdy Petrarka siedział za sterem tamte problemy się skończyły