przyglądam się pracy rolników podziwiam przydatność narzędzi różnorodność maszyn przepędzi mało przydatnych wyrobników nie ma już chłopów bez dyplomu dziś rolnik to ekonomista w wielu dziedzinach specjalista zobaczcie tylko co ma w domu ludowość gdzieś się zapodziała wśród komputerów... chociaż także niestety mentalność została "nie daj Boże z Iwana pana" "mam a nie dam" na złość a jakże ta sprawa jest skomplikowana