Sonet za teścia Bolesława
w Bolesława wspominam teścia 
wypiliśmy po mocnej grzance 
wodę podaliśmy kasztance 
lat miałem zaledwie dwadzieścia 

zaczęliśmy ciąć grubą wierzbę 
teściowa nam nie pozwoliła 
czy wierzba się już pochyliła? 
może ktoś wykonał z niej rzeźbę? 

Irena i Bolesław w Budach
Michałowskich kiedyś oddali 
pół domu na szkołę - jak w cudach 

trafiłem tam zimową porą 
i zaraz "żeśmy się pobrali" 
było świetnie - diabli mnie biorą
Zurych, 19 sierpnia 2000