Sonet o tym czego nie mogę
nie mogę się jakoś odczepić
od spraw które mnie denerwują 
ale twórczo nie inspirują 
trzeba będzie te sprawy przepić 

na przykład znany kagiebowiec 
jak za sowieckich czasów kręci 
a mnie od razu zmora nęci 
jechać tam gdzie ten latarniowiec 

który oświeca duszę tego 
cara Mikołaja drugiego 
niestety od wczoraj świętego 

żeby się świat pode mną walił 
nie będę nigdy carów chwalił 
bo bym się za to w piekle smalił
Zurych, 22 sierpnia 2000