Sonet na szlaku Strada Verde
la strada verde od zarania
była znaną drogą przemytu
teraz jest szlakiem dobrobytu
nikt już nie żyje z przemycania

żaden kasztan nie spadł na głowę
szkoda bo mógłbym być mądrzejszy
albo przynajmniej ostrożniejszy
a tak mam rozumu połowę

cudowne kolory jesieni
z szelestem liści pod nogami
słońce się wodospadem mieni

obóz na otwartej przestrzeni
dla skautów trzy piórka z rogami
my mamy ozdoby z korzeni
Strada Verde, 15 października 2001