Sonet o afgańskim ataku
angielskojęzyczne rakiety
spadały na lud staroświecki
a stary generał sowiecki
powiedział "daremnie niestety"

mówił też o workach z ciałami
które będą Amerykanie
wysyłać gdy wojna nastanie...
...jak z radzieckimi oddziałami

Afgańczycy wierzą zawzięcie
że wprost do nieba powędrują
gdy zginą w wojennym zamęcie

zaś ci którzy ich atakują
wolą szklankę whisky przy święcie
i chcą żyć więc na los swój plują
Zurych, 8 października 2001