Sonet przychodzi i wychodzi
byłem chrzczony i bierzmowany
i jestem jak wszyscy grzesznikiem
to znaczy dobrym katolikiem
mam pogląd zweryfikowany

nie zdaję sobie z tego sprawy
że mogę czymś zranić człowieka
który zapewne na to czeka
abym rozwiał jego obawy

a to co do głowy przychodzi
na papier wpisuję sonetem
i zaraz natychmiast wychodzi

lecz kiedy się czasem powtarzam
konkluzja brzmi nowym pamfletem
nikogo jednak nie obrażam
Zurych, 5 listopada 2001