chcieli zostać milionerami mówię do nich "moi rodacy zabierzcie się wreszcie do pracy" wrócili do domu "z torbami" od czasu do czasu ktoś dzwoni i pyta o nową możliwość słyszy się w głosie niecierpliwość przecież dobrze wie że czas trwoni chciałby dostać tanie kredyty "tanio kupić a drogo sprzedać" nowobogackie apetyty czeka by coś się wydarzyło całkiem po prostu "brać a nie dać" bo tak go życie nauczyło