Sonet z uhu literatury
ktoś chowa się za konarami
z oddali słychać głos puszczyka
okrzyk pohukajła umyka
w przestrzeni pomiędzy górami

ucichł szelest umilkła sowa
w momencie absolutnej ciszy
jaźń moja ciągle jeszcze słyszy
abstrakcją wypełnione słowa

zepsułem sobie nastrój nocy 
przez włączenie telewizora
z ekranu spłynął duch przemocy

autorski program mnie przekonał
że wreszcie odpocząć by pora
uhu uhu znowu ktoś skonał
Twierdza Ciszy, 4 maja 2001