z językiem polskim pozostanę także w dwudziestym pierwszym wieku nie znajdę na szaleństwo leku lecz będę słowem goił ranę wyzbywszy się dawnej euforii szeptem bez patosu opowiem o tym czego jeszcze się dowiem nie będę wracał do historii stare czy nowe tysiąclecie to nie ma wielkiego znaczenia czas płynie także we wszechświecie podniosę kiedyś żagla płachtę odkrzyknę Wam “do zobaczenia” i udam się na wieczną wachtę