powstała nowa narodowość w której choć "nie chcem ale muszem" to jestem parlamentariuszem poprzez przekorną ugodowość Perla i Giorgio mnie prosili a słaby jestem więc uległem za co mnie diabeł skarze piekłem lecz wcześniej mi życie umili nie sprawia mi zadowolenia pisanie w niemieckim języku czynię to z trudem od niechcenia w esperanto natomiast czuję że mogę się obejść bez krzyku i mieć z tym radość co pisuję